Obecnie do mody powracają trendy z lat 90. – spokojne odcienie nude na oczach, rozświetlona cera, nieokiełznane brwi. Zapominamy o idealnie wykonturowanej cerze à la Kim Kardashian – wzorujemy się raczej na bohaterkach serialu „Przyjaciele” i „Sex in the city”. Promienna skóra, świeżość, prosta elegancja. Oto kilka trendów w makijażu na nadchodzące sezony.
Cera: podkład nawilżający jako absolutna podstawa makijażu
Odchodzi się obecnie od typowego matowego looku. Podkłady mają maskować niedoskonałości i wyrównywać koloryt, ale raczej nie powinny być mocno matowe. Powinny łączyć właściwości beauty z pielęgnacją. Najlepszy podkład nawilżający zawiera nie tylko nowoczesne pigmenty, ale też składniki nawilżające, na przykład kwas hialuronowy, które ma zdolność wiązania wody w górnych powierzchniach skóry. Tworzy na twarzy rodzaj okluzji, która utrzymuje nawodnienie skóry na właściwym poziomie przez cały dzień. Oczywiście podkład nakładamy na skórę odżywioną kremem na dzień lub nawilżającym serum. Pielęgnacja jest najważniejszym obecnie elementem makijażu! Nie można też zapominać o ochronie SPF.
Wielki powrót różu
Chociaż jeszcze niedawno rozświetlacz był najważniejszym kosmetykiem w kosmetyczce It girl, ustąpił on miejsca różowi. Kości policzkowe podkreślamy odrobiną różu w stonowanym kolorze. Świetnie sprawdzają się produkty płynne i kremowe. Chociaż miejsca na podium zajmuje róż, rozświetlacz nie odszedł całkiem do lamusa. Połysk jest wciąż w modzie. Skóra może wyglądać na rozpromienioną lub nawet mokrą – w zależności od produktu, którego użyjemy i jego intensywności. Najmodniej rozświetlają produkty płynne, które odbijają światło niczym tafla wody.
Oczy: kredka w stylu lat 90., graficzna kreska lub chmurka koloru
Jaki jest najmodniejszy makijaż oczu? Panuje kilka stylistyk – może to być makijaż w stylu grunge, czyli chmurka brązowego, zblendowanego cienia na powiekach. Jeśli nie pasuje nam ta stylistyka, kolor może być inny – pomarańczowy, różowy, zielony. Chodzi o to, że chmurki powróciły, podobnie jak klasyczne smokey eyes. Do mody wróciły również żywe kolory cieni. Kolejny modny motyw to kreska na oku. W wersji minimalistyczne to kreseczka w kolorze mocnej czerni lub brązu schowana w linii wodnej górnej powieki. W wersji maksi – mocno wyrysowana eye-linerem graficzna kreska w stylu foxy eyes.
Brwi: zapomnij o pęsecie
Schowaj pęsetę na dno szuflady. Brwi mają być prezentowane światu w formie naturalnej, nieokiełznanej. Zapominamy o wyrysowanych szablonach. Przyciemniamy włoski maskarami i utrwalamy uczesanie (a właściwie roztarganie) żelami do laminacji. Brwi gęste i naturalne to najmodniejsza odsłona, choć niektórzy zapowiadają powrót mody na mocno wydepilowane kreseczki. Czy trend się przyjmie? Czas pokaże.
Usta: pełne i błyszczące
Matowe pomadki ustępują miejsca szminkom z połyskiem. Dalej liczą się trwałe formuły, ale najmodniejsze usta to te, które są pełne i błyszczą. Z wielką mocą wracają błyszczyki lekko barwiące usta. Stosunkową nowością na europejskim rynku są tinty, które barwią usta niczym farbki i dodają blasku.
Co wynika z tych trendów? Makijaż przestaje być ciężkim kamuflażem. Skłaniamy się w stronę naturalności. Produkty kosmetyczne do makijażu mają podkreślać naszą urodę, a nie zatracać naszą indywidualność. To miła odmiana w codziennej rutynie.
Materiał oznaczony