Dodatkowe kilogramy to problem wielu osób. Bardzo często staramy się podjąć walkę o piękną sylwetkę, niestety nasza motywacja jak szybko się pojawia, tak szybko znika. Jak poradzić sobie z utrzymaniem motywacji do odchudzania na stałym poziomie?
Nierealny cel
Na nadwagę bardzo często pracujemy przez wiele lat. Uczciwie unikamy aktywności fizycznej oraz zdrowego jedzenia. Wygrzewamy miejsce na kanapie i często przechadzamy się do lodówki. W pewnym momencie orientujemy się, że jeansy z ogólniaka już nie są w naszym zasięgu. I wtedy pojawia się mocne postanowienie. Od dziś biegam, chodzę na basen, a w sobotę jeżdżę z koleżanką na rowerze. To nie może się udać!
Stawianie sobie zbyt wysokich wymagań prowadzi do szybkiej frustracji, zniechęcenia i zakwasów. Założenie, że schudniemy w miesiąc jest nierealne. Skoro na nadwagę pracowaliśmy długo, tak samo będzie ze zrzuceniem kilogramów.
Uświadomienie sobie realiów jest pierwszym krokiem do podjęcia racjonalnych działań. Motywacja do odchudzania jest łatwiejsza do utrzymania, gdy nie będziemy się katować 5 dni w tygodniu ćwiczeniami oraz dietą 1000 kalorii!
Bardzo ważne jest podzielenie celu na małe zadania. W pierwszym tygodniu można iść na szybki spacer, po kilku tygodniach przeplatać marsz z bieganiem, a po kilku kolejnych tygodniach przebiec cały wyznaczony dystans. Powoli i systematycznie – tylko tak można osiągnąć wymarzoną wagę.
Czas na nagrodę!
Ćwiczenia dla osób, które od dłuższego czasu unikają ruchu są dużym wyzwaniem. Ograniczenie spożywania kalorii również nie jest łatwe. Trzeba sobie uświadomić, że podjęcie decyzji o o odchudzaniu wymaga odwagi, determinacji i ciężkiej pracy. Warto również pamiętać, że każde takie działanie musi być nagrodzone.
Tak, tak za ukończenie każdego kolejnego etapu odchudzania należy się nagroda. Motywacja do odchudzania utrzyma się na stałym poziomie, gdy będziemy się doceniać za to, co zrobiliśmy.
Bardzo ważna jest umiejętność podzielenia osiągnięć na małe kroki. Nie obiecujmy sobie, że po utracie 5 kilo kupimy sobie cudną sukienkę. 5 kilogramów to dużo pracy. Może warto nagrodzić się za utratę 2,5 kilo niewielkim prezentem ( nie paczką chipsów czy czekoladą). Świetnym pomysłem będzie kolacja w knajpce wege czy wspólny wypad do kina. A 5 kilo to już naprawdę osiągnięcie, które wymaga nagrody.
Podział celu na małe etapy pomoże w zachowaniu motywacji do odchudzania na stałym poziomie. Każdy z nas lepiej się czuje, gdy uświadomi sobie, że zrobił coś, co wymaga dużo pracy i determinacji. Wytrwałość warto docenić.
Kolega do biegania
Motywacja do odchudzania nie musi brać się tylko z nas samych. Oczywiście motywacja wewnętrzna jest najskuteczniejsza, ale nie oszukujmy się, nie ważny jest rodzaj motywacji, ważna jest jej skuteczność.
Odchudzając się warto poszukać towarzystwa. Wyjście w deszczowy dzień na trening będzie dużo łatwiejsze, gdy wiesz, że koleżanka również idzie. Nie poddaje się. W grupie zawsze jest raźniej.
Znajomi, którzy również chcą być fit swoim sposobem myślenia, trybem życia pomogą zmienić przyzwyczajenia i pozbyć się złych nawyków.
Znajdź swój sport
Nie każdy lubi biegać. Jedni kochają rolki inni basen, a jeszcze inni siłownię. Motywacja do odchudzania jest możliwa do utrzymania na stałym poziomie, gdy robimy to, co sprawia nam prawdziwą przyjemność.
Nie lubisz biegać. Nie biegaj! Idź na jogę. To też ci nie odpowiada? Idź na basen, rolki, zumbę… i tak do skutku. Tylko szukając można znaleźć to, co sprawia nam przyjemność. Wykonując ćwiczenia, które lubimy nie będziemy odmierzali czasu do końca spotkania. Nie będziemy odkładali zajęć na jutro. Jeżeli sport sprawia nam przyjemność dużo łatwiej będzie wyjść na trening w chłodny zimowy wieczór.
Zmiana nawyków żywieniowych oraz rozpoczęcie uprawiania sportu to nie jest łatwe zadanie, dla osób, które większość życia spędziły na kanapie. Warto zatroszczyć się o różne źródła motywacji do odchudzania, by jak najbardziej uprawdopodobnić sukces. A co jeśli dziś się nie uda? No cóż, jutro jest nowy dzień.